← Back to portfolio

Michał Heller: Świat jako tajemnica

Published on

Fot. Dariusz Zarod /East News

Zaobserwowanie fal grawitacyjnych to chyba najpiękniejszy prezent dla naukowca, jaki mógł dostać na urodziny?

Ks.prof. Michał Heller: - Tak, to jest niewątpliwie piękny prezent, ale nie tylko dla naukowca, choć naukowiec potrafi docenić jego rangę.

A jakie znaczenie ma to doniosłe wydarzenie dla zwykłego śmiertelnika?

- To pytanie pada bardzo często, nawet w takiej strywializowanej formie: co nam to da w praktycznym życiu. Niestety, muszę powiedzieć, że w praktycznym życiu nic nam to nie da. Prawdopodobnie wiele fal grawitacyjnych przechodzi przez Ziemię i przez nasze organizmy, i nic nam to nie daje, bo są tak słabe, że nie można ich wykryć. Odkrycie fal grawitacyjnych to przede wszystkim wielki krok naprzód w zrozumieniu struktury Wszechświata. A zrozumienie jest czymś niezmiernie cennym dla ludzkości i dla każdego człowieka, choć wielu ludzi tego nie docenia. Ale prawda naukowa ma to do siebie, że pozostaje wielką wartością, nawet jeśli jej nikt nie docenia.

- Wracając do życia praktycznego, czy nam to naprawdę nic nie daje? Daje nam wiele naprawdę cennych korzyści - po locie na Księżyc, który też przeciętnemu człowiekowi nic nie dał, oprócz jakiejś satysfakcji, mamy ogromną wiedzę i całą masę różnych praktycznych patentów naukowych, które potem zostały wykorzystane w życiu codziennym. Większość tych naszych elektronicznych gadżetów, łącznie z Internetem, to są uboczne produkty wielkich programów naukowych, np. Internet został wynaleziony w CERN-ie dla celów czysto naukowych. Poza tym, gdy Maxwell w XIX wieku teoretycznie stwierdził, że istnieją fale elektromagnetyczne, a niedługo potem Hertz wykrył w laboratorium, że te fale rzeczywiście istnieją, to żaden z nich nawet nie przypuszczał, jaką to spowoduje rewolucję sto lat później. Radio, telewizja, elektronika, Internet - to wszystko jest oparte na odkryciach Maxwella i Hertza. My też dziś nie wiemy, jakie znaczenie dla przyszłości będzie miało zaobserwowanie fal grawitacyjnych.

Czy chęć zrozumienia świata i pęd naukowców do wiedzy mogą być zagrożeniem? Czy naukowcy mogą doprowadzić nas do zguby? Kiedy budowano Wielki Zderzacz Hadronów pojawiły się obawy, że te eksperymenty mogą doprowadzić do unicestwienia.

- Trzeba rozróżnić dwie rzeczywistości - naukową i taką, którą kreują media. Jedno z drugim często ma niewiele wspólnego. Nauka jest bardziej fantastyczna i sensacyjna niż cokolwiek, co mogą wymyślić media i dziennikarze. Te historie z unicestwieniem świata to są bajeczki dla grzecznych dzieci

Przeczytaj cały wywiad